Na kolejnej sesji rady miejskiej (w piątek 12-go kwietnia br.) słupscy radni - można by rzec - już tradycyjnie odrzucili propozycje prezydenta miasta Macieja Kobylińskiego ws. kontynuowania budowy Aquaparku Trzy Fale.

Jest jednak mała nadzieja, że uda się dokończyć budowę, ponieważ radni przyjęli własny projekt, który nakazuje włodarzowi miasta przygotowanie nowej koncepcji prowadzenia inwestycji, ale bez dotacji unijnych.

Na piątkowej sesji był obecny prezes firmy Budrem, która wygrała ostatni przetarg na dokończenie inwestycji. Roman Rybak powiedział, że chociaż termin ważności jego oferty już minął, nadal jest gotowy na podpisanie z miastem umowy.

Głos zabrał też marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk, który podkreślił, że wszystkie unijne projekty z lat 2007 - 2013 muszą być zakontraktowane i rozliczone do połowy przyszłego roku, wiec nie ma możliwości, aby Aquapark powstał w ramach dofinansowania na te lata. A ponieważ nie wyobraża sobie, aby pieniądze miasto musiało zwrócić do Brukseli, trzeba jak najszybciej wdrożyć nowy, niezwiązany z parkiem wodnym program obejmujący te dotacje.

W związku z tym radni odrzucili kolejną propozycję prezydenta Kobylińskiego i zaraz potem podjęli szybko uchwałę, która zobowiązuje włodarza do odstąpienia od umowy z marszałkiem na unijną dotację dla Aquaparku, przygotowania innych koncepcji dokończenia budowy z rozważeniem partnerstwa publiczno-prywatnego i wystąpienia do marszałka o przesunięcie pieniędzy z parku wodnego na jeden projektów związanych z transportem publicznym.

Więcej na temat historii budowy słupskiego Aquaparku przeczytają Państwo we wcześniejszych aktualnościach na portalu Basneprof.