Andrzej Olesiński - prezes Swimstone i David Johnson - prezes Aquaglide
2018-01-22
Wodne tory przeszkód - co warto wiedzieć (cz. 2)
Rozmowa z prezesem wyłącznego przedstawiciela marki Aquaglide na terenie Polski, p. Andrzejem Olesińskim z firmy Swimstone Sp. z o.o.
Portal Basenprof: Gdzie plasuje się Aquaglide w porównaniu z konkurencyjnymi markami?
Andrzej Olesiński: Za jedyną naszą konkurencję uważamy niemiecką markę Wibit, która o jakąś dekadę wcześniej zaczęła swoją działalność na rynku Polskim i jest jedyną marką - oprócz Aquaglide - posiadającą certyfikat zgodności z europejską normą bezpieczeństwa dla tego typu produktów pneumatycznych (EN15649). Amerykańskiemu Aquaglide trochę zajęło dotarcie do Polski, ale to co udało się osiągnąć przez ostatnie 2 lata działalności przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.
Gdzie w Polsce można pobawić się na największych realizacjach Aquaglide?
Jeśli chodzi o pływalnie to oczywiście powierzchnia lustra wody nie pozwala na szaleństwa, ale np. Opolska Wodna Nuta – nasz klient - planuje rozbudowę swojego wodnego toru przeszkód w tym roku o nowe elementy. To samo deklarują inni nasi klienci basenowi, mimo że mają do dyspozycji tylko 25m długości. Inaczej sprawa ma się na wodach otwartych. Największy park wodny w Polsce, w tym wysokie na 6m zjeżdżalnie, stoi na pojezierzu Drawskim (Park Wodny Cieszyno), duży Aquapark Aquaglide znajduje się też w miejscowości Okuninka tuż przy wschodniej granicy, oraz tuż przy zachodniej, w miejscowości Niesulice. Poza tym jest jeszcze wodny plac zabaw w Konstancinie Jeziornej koło Warszawy i dużo mniejszych parków wodnych rozsianych po całej Polsce. Tak jak motocykle, Aquaglide jest wszędzie!
Wróćmy na chwilę do konkurencji, dlaczego wymienia Pan tylko jedną markę konkurencyjną? Na rynku w zeszłym roku pojawiło się parę nowych.
Tak i to jest szczerze mówiąc niepokojące i irytujące jednocześnie. Jeśli ktoś ma tzw. „dmuchańca”, stale dopompowywanego, przeznaczonego na ląd i postawi go na basenie to nie czyni z niego wodnego toru przeszkód. W tym miejscu apeluję do kierowników pływalni o zadawanie pytań - w tym głównego - o certyfikat zgodności z normą EN15649! Przeznaczony na ląd a postawiony na basenie chiński smok to najbardziej ekstremalny przypadek z jakim się spotkałem, ale jest dużo kopii zarówno Wibita jak i Aquaglide. Laikowi ciężko rozpoznać co jest oryginałem, szczególnie że właściciele kopii używają naszych grafik i – proszę mi wierzyć – ponoszą tego konsekwencje. W ogóle używanie nielegalnych i niebezpiecznych kopii wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Widać jednak nie każdy dba o bezpieczeństwo użytkownika a koncentruje się na krótkoterminowych zyskach. To smutne. Wracając więc do konkurencji to tak – tylko Wibit na tą chwilę dysponuję porównywalną z Aquaglide jakością i certyfikatami.
Czym wyróżniają się produkty Aquaglide w porównaniu z konkurencją?
Z relacji czuwających nad bezpieczeństwem na wodnych torach przeszkód ratowników słyszę często, że wolą wodne tory Aquaglide ponieważ dna elementów – tam gdzie to możliwe – wykładane są siatką. Dzięki temu nie ma możliwości wpadnięcia niejako do środka przeszkody, co znacząco ułatwia im pracę i sprawia, że zabawa jest w pełni bezpieczna. Druga kluczowa sprawa to sposób łączenia przeszkód za pomocą platform Swimstep XL. Są to pneumatyczne maty o wysokości zaledwie 10cm, z uchwytami po obydwu stronach. Po odpadnięciu z toru - a w tym jest wielka frajda - można kontynuować bieg a nie wracać na koniec kolejki. Możliwość wejścia na tor z 6 – 8 miejsc (w zależności od toru) także ułatwia pracę ratownikom.
Czy wszechobecność wodnych torów przeszkód nie powoduje spadku zainteresowania ze strony klientów pływalni?
Nie odnotowaliśmy takiego zjawiska, wręcz przeciwnie. Ciężko sobie wyobrazić taką sytuację ponieważ co roku wypuszczane są nowe moduły, każdy z nich można pokonywać na parę różnych sposobów. Swimstone posiada trzy rekomendowane kombinacje do wypożyczenia lub zakupu, ale tak naprawdę ilość kombinacji jest ograniczona jedynie fantazją klienta. Poza tym, wodne tory nigdzie nie są wystawiane na stałe. To byłby nonsens bo mimo wszystko pływalnia służy jak sama nazwa wskazuje do pływania. Wodne tory montuje się na ferie, wakacje czy nawet weekend. Montaż toru trwa około godziny a wyciągnięcie go z wody na plażę pływalni to kwestia jednej minuty.
Dlaczego rynek najmu tak dynamicznie się rozwija?
Nieskromnie powiem, że to głównie nasza zasługa i setek tysięcy kilometrów jakie przemierzyły nasze tory w przeciągu ostatnich 2 lat. Zależało i zależy nam głównie na sprzedaży, dlatego jako autoryzowany dystrybutor oferujemy upust od ceny katalogowej w kwocie kosztu wypożyczenia. Każdy z naszych dotychczasowych klientów skorzystał z tej opcji. Drugą przyczyną dla której wynajem pozostaje popularny jest większa różnorodność. Zakup wodnego toru przeszkód na pływalnię 25m to wydatek rzędu 30 – 40 tys. zł. Dla niektórych pływalni to dużo, ale proszę to porównać z kosztami jakie ponoszone są na utrzymanie czystości niecki, uzdatnianie wody, itp. - te przykładowe koszty nie sprawią, że na basen przyjdzie dodatkowych parę tysięcy osób i płacąc za bilet zwróci zainwestowane środki, tak jak to się dzieję w przypadku wodnych torów przeszkód. Taki wodny tor to wielka atrakcja nawet dla największych Aquaparków gdzie jest mnóstwo innych dostępnych form zabawy na wodzie. Na niesamowitą i błyskawiczną rewitalizację, żeby nie powiedzieć tchnienie życia mogą liczyć te starsze, „szare” obiekty które zdecydują się na wynajem czy zakup wodnego toru przeszkód. Świetnym rozwiązaniem jest też rozstawianie wodnego toru przeszkód na akwenie lub basenie otwartym latem a zimą na pływalni krytej. Tak jest to robione m.in. w Koszalinie, Opocznie czy wspomnianym już Opolu.
Jaka jest trwałość elementów pneumatycznych?
Różna w zależności gdzie taki wodny tor jest używany. Gwarancja producenta udzielana jest na 3 lata, niezależnie czy wodny tor stoi w Polsce na basenie czy w wodzie słonej w Australii. Z tego co zdołałem się dowiedzieć podczas dorocznych zjazdów dystrybutorów europejskich, można liczyć na co najmniej 8 – 10 lat użytkowania wodnego toru w warunkach basenowych. To dużo więcej niż potrzebne jest na amortyzację takiego toru, która powinna zamknąć się maksymalnie w 3 latach, czyli okresie gwarancyjnym. Jest to naprawdę świetna inwestycja, ale przed zakupem namawiam na wypróbowanie tj. wypożyczenie wodnego toru. To naprawdę się sprawdza i działa jak magnes na klientów, nie tylko tych młodszych, o czym wielu włodarzy pływalni już się przekonało.
Zapraszamy do kontaktu z nami i wcześniejsze zarezerwowanie terminu!
Wyłączny dystrybutor Aquaglide w Polsce:
e-mail: biuro@swimstone.pl
tel.: 607-136-612
https://swimstone.pl
Producent:
www.aquaglide.com
Portal Basenprof: Gdzie plasuje się Aquaglide w porównaniu z konkurencyjnymi markami?
Andrzej Olesiński: Za jedyną naszą konkurencję uważamy niemiecką markę Wibit, która o jakąś dekadę wcześniej zaczęła swoją działalność na rynku Polskim i jest jedyną marką - oprócz Aquaglide - posiadającą certyfikat zgodności z europejską normą bezpieczeństwa dla tego typu produktów pneumatycznych (EN15649). Amerykańskiemu Aquaglide trochę zajęło dotarcie do Polski, ale to co udało się osiągnąć przez ostatnie 2 lata działalności przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.
Gdzie w Polsce można pobawić się na największych realizacjach Aquaglide?
Jeśli chodzi o pływalnie to oczywiście powierzchnia lustra wody nie pozwala na szaleństwa, ale np. Opolska Wodna Nuta – nasz klient - planuje rozbudowę swojego wodnego toru przeszkód w tym roku o nowe elementy. To samo deklarują inni nasi klienci basenowi, mimo że mają do dyspozycji tylko 25m długości. Inaczej sprawa ma się na wodach otwartych. Największy park wodny w Polsce, w tym wysokie na 6m zjeżdżalnie, stoi na pojezierzu Drawskim (Park Wodny Cieszyno), duży Aquapark Aquaglide znajduje się też w miejscowości Okuninka tuż przy wschodniej granicy, oraz tuż przy zachodniej, w miejscowości Niesulice. Poza tym jest jeszcze wodny plac zabaw w Konstancinie Jeziornej koło Warszawy i dużo mniejszych parków wodnych rozsianych po całej Polsce. Tak jak motocykle, Aquaglide jest wszędzie!
Wróćmy na chwilę do konkurencji, dlaczego wymienia Pan tylko jedną markę konkurencyjną? Na rynku w zeszłym roku pojawiło się parę nowych.
Tak i to jest szczerze mówiąc niepokojące i irytujące jednocześnie. Jeśli ktoś ma tzw. „dmuchańca”, stale dopompowywanego, przeznaczonego na ląd i postawi go na basenie to nie czyni z niego wodnego toru przeszkód. W tym miejscu apeluję do kierowników pływalni o zadawanie pytań - w tym głównego - o certyfikat zgodności z normą EN15649! Przeznaczony na ląd a postawiony na basenie chiński smok to najbardziej ekstremalny przypadek z jakim się spotkałem, ale jest dużo kopii zarówno Wibita jak i Aquaglide. Laikowi ciężko rozpoznać co jest oryginałem, szczególnie że właściciele kopii używają naszych grafik i – proszę mi wierzyć – ponoszą tego konsekwencje. W ogóle używanie nielegalnych i niebezpiecznych kopii wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Widać jednak nie każdy dba o bezpieczeństwo użytkownika a koncentruje się na krótkoterminowych zyskach. To smutne. Wracając więc do konkurencji to tak – tylko Wibit na tą chwilę dysponuję porównywalną z Aquaglide jakością i certyfikatami.
Czym wyróżniają się produkty Aquaglide w porównaniu z konkurencją?
Z relacji czuwających nad bezpieczeństwem na wodnych torach przeszkód ratowników słyszę często, że wolą wodne tory Aquaglide ponieważ dna elementów – tam gdzie to możliwe – wykładane są siatką. Dzięki temu nie ma możliwości wpadnięcia niejako do środka przeszkody, co znacząco ułatwia im pracę i sprawia, że zabawa jest w pełni bezpieczna. Druga kluczowa sprawa to sposób łączenia przeszkód za pomocą platform Swimstep XL. Są to pneumatyczne maty o wysokości zaledwie 10cm, z uchwytami po obydwu stronach. Po odpadnięciu z toru - a w tym jest wielka frajda - można kontynuować bieg a nie wracać na koniec kolejki. Możliwość wejścia na tor z 6 – 8 miejsc (w zależności od toru) także ułatwia pracę ratownikom.
Czy wszechobecność wodnych torów przeszkód nie powoduje spadku zainteresowania ze strony klientów pływalni?
Nie odnotowaliśmy takiego zjawiska, wręcz przeciwnie. Ciężko sobie wyobrazić taką sytuację ponieważ co roku wypuszczane są nowe moduły, każdy z nich można pokonywać na parę różnych sposobów. Swimstone posiada trzy rekomendowane kombinacje do wypożyczenia lub zakupu, ale tak naprawdę ilość kombinacji jest ograniczona jedynie fantazją klienta. Poza tym, wodne tory nigdzie nie są wystawiane na stałe. To byłby nonsens bo mimo wszystko pływalnia służy jak sama nazwa wskazuje do pływania. Wodne tory montuje się na ferie, wakacje czy nawet weekend. Montaż toru trwa około godziny a wyciągnięcie go z wody na plażę pływalni to kwestia jednej minuty.
Dlaczego rynek najmu tak dynamicznie się rozwija?
Nieskromnie powiem, że to głównie nasza zasługa i setek tysięcy kilometrów jakie przemierzyły nasze tory w przeciągu ostatnich 2 lat. Zależało i zależy nam głównie na sprzedaży, dlatego jako autoryzowany dystrybutor oferujemy upust od ceny katalogowej w kwocie kosztu wypożyczenia. Każdy z naszych dotychczasowych klientów skorzystał z tej opcji. Drugą przyczyną dla której wynajem pozostaje popularny jest większa różnorodność. Zakup wodnego toru przeszkód na pływalnię 25m to wydatek rzędu 30 – 40 tys. zł. Dla niektórych pływalni to dużo, ale proszę to porównać z kosztami jakie ponoszone są na utrzymanie czystości niecki, uzdatnianie wody, itp. - te przykładowe koszty nie sprawią, że na basen przyjdzie dodatkowych parę tysięcy osób i płacąc za bilet zwróci zainwestowane środki, tak jak to się dzieję w przypadku wodnych torów przeszkód. Taki wodny tor to wielka atrakcja nawet dla największych Aquaparków gdzie jest mnóstwo innych dostępnych form zabawy na wodzie. Na niesamowitą i błyskawiczną rewitalizację, żeby nie powiedzieć tchnienie życia mogą liczyć te starsze, „szare” obiekty które zdecydują się na wynajem czy zakup wodnego toru przeszkód. Świetnym rozwiązaniem jest też rozstawianie wodnego toru przeszkód na akwenie lub basenie otwartym latem a zimą na pływalni krytej. Tak jest to robione m.in. w Koszalinie, Opocznie czy wspomnianym już Opolu.
Jaka jest trwałość elementów pneumatycznych?
Różna w zależności gdzie taki wodny tor jest używany. Gwarancja producenta udzielana jest na 3 lata, niezależnie czy wodny tor stoi w Polsce na basenie czy w wodzie słonej w Australii. Z tego co zdołałem się dowiedzieć podczas dorocznych zjazdów dystrybutorów europejskich, można liczyć na co najmniej 8 – 10 lat użytkowania wodnego toru w warunkach basenowych. To dużo więcej niż potrzebne jest na amortyzację takiego toru, która powinna zamknąć się maksymalnie w 3 latach, czyli okresie gwarancyjnym. Jest to naprawdę świetna inwestycja, ale przed zakupem namawiam na wypróbowanie tj. wypożyczenie wodnego toru. To naprawdę się sprawdza i działa jak magnes na klientów, nie tylko tych młodszych, o czym wielu włodarzy pływalni już się przekonało.
Zapraszamy do kontaktu z nami i wcześniejsze zarezerwowanie terminu!
Wyłączny dystrybutor Aquaglide w Polsce:
e-mail: biuro@swimstone.pl
tel.: 607-136-612
https://swimstone.pl
Producent:
www.aquaglide.com
Przeczytaj także:
„Wodne tory przeszkód - co warto wiedzieć (cz. 1)” - www.basenprof.pl/artykuly/1442/wodne_tory_przeszkod_-_co_warto_wiedziec_cz_1.html
„Piankowe zabawki to korzystna inwestycja dla pływalni” - www.basenprof.pl/artykuly/1050/piankowe_zabawki_to_korzystna_inwestycja_dla_plywalni.html
„Malmsten nadal Oficjalnym Dostawcą FINA” - www.basenprof.pl/artykuly/867/malmsten_nadal_oficjalnym_dostawca_fina.html
„Wodne tory przeszkód - co warto wiedzieć (cz. 1)” - www.basenprof.pl/artykuly/1442/wodne_tory_przeszkod_-_co_warto_wiedziec_cz_1.html
„Piankowe zabawki to korzystna inwestycja dla pływalni” - www.basenprof.pl/artykuly/1050/piankowe_zabawki_to_korzystna_inwestycja_dla_plywalni.html
„Malmsten nadal Oficjalnym Dostawcą FINA” - www.basenprof.pl/artykuly/867/malmsten_nadal_oficjalnym_dostawca_fina.html