Rozmowy branżowe Konferencje Academy of Pool Experts Dodaj firmę Newsletter TV Basenprof
Artykuły - rozwiązania dla obiektówwięcej artykułów


















Monika Tkaczyk Prezes ZOS Sp. z o.o. w Koszalinie - foto www.basenprof.pl

2015-08-03
Prezes ZOS o Parku Wodnym Koszalin
O otwarciu oraz budowie Parku Wodnego Koszalin rozmawiamy z p. Moniką Tkaczyk Prezes Zarządu Obiektów Sportowych Sp. z o.o. w Koszalinie.
 
Dzisiaj mija czwarty dzień funkcjonowania Parku Wodnego Koszalin. Oficjalne otwarcie obfitowało w wiele atrakcji a na uroczystość przybyły tłumy mieszkańców i turystów.
 
Diana Sinkiewicz: Jakie są Pani wrażenia z tego wielkiego dnia?
 
Monika Tkaczyk: Przede wszystkim jestem bardzo zadowolona z pozytywnej opinii ludzi, którzy odwiedzili nasz obiekt – staram się jak najwięcej z nimi rozmawiać i ich zadowolenie cieszy najbardziej. Klienci chwalą całą infrastrukturę, to że mogą popływać, skorzystać ze strefy fitness, wypocząć w strefie SPA, ale także zjeść obiad czy lody. Nie słyszałam żadnych znaczących negatywnych uwag poza drobnymi niuansami technicznymi. Obiekt działa sprawnie, opinie są bardzo dobre, a to zasługa również moich wszystkich pracowników, którzy wykazali się dużym zaangażowaniem i profesjonalizmem.
 
Przy otwarciu tak wielkiej inwestycji zapewne nie obyło się bez niespodzianek – co zaskoczyło Państwa w dniu inauguracji?
 
Przed otwarciem mieliśmy okres szalonej, ciężkiej pracy – praktycznie dzień i noc pracowaliśmy na to, żeby podczas inauguracji niespodzianek nie było. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nic niespodziewanego się nie wydarzyło. Wszystko szło zgodnie z planem i poza jakimiś drobnymi niuansami nie było żadnego zaskakującego zdarzenia.
 
Na jakie trudności napotkali Państwo na finiszu budowy?
 
Wielkich problemów nie mieliśmy, tutaj muszę pochwalić głównego wykonawcę firmę Warbud z którym współpraca się bardzo dobrze układała. Na początku były błędy projektowe i to był duży problem, natomiast na końcowym etapie trudności były zdecydowanie drobniejsze.
Myślę, że sporo trudności sprawiały sprawy wykończeniowe, prace drobne. To problemy wynikające z pewnej niewiedzy np. mając przed sobą jedynie projekty i szkice, trudno sprawdzić, czy i jak dana zabawka wodna będzie ostatecznie funkcjonować. Problem ten dotyczył niektórych urządzeń, które trzeba było zamiennie zastosować. Sporo czasu zajmowało też skupienie się nad umowami serwisowymi i sporządzanie pod nie odpowiednich instrukcji użytkowania.
Oczywiście radziłam się kolegów z innych obiektów, byłam m.in. we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i pytałam np. o jakość ich wodnych zabawek, o to jak funkcjonują w praktyce, o solidność producentów itp. Na pewno moi inżynierowie i ja sporo uczyliśmy się od kolegów z innych obiektów.
 
Dużym problemem był np. przestarzały system komputerowy, który był wpisany w projekt kilka lat temu a wiadomo, że w branży informatycznej kilka lat stanowi przepaść. Okazało się, że ten program nie spełniłby obecnie naszych oczekiwań. Po negocjacjach z firmą Warbud system udało się zamienić na nowszy.
 
Największy problem mieliśmy jednak z decyzją dotyczącą systemu uzdatniania wody. Jesteśmy pierwszym obiektem w Polsce, który wdrożył system Daisy i mimo tego, że jestem osobą która jest otwarta na nowości, miałam obawy bo w Polsce nie mogliśmy zobaczyć jak ten system działa. Wysłałam więc naszych specjalistów do Szwecji, gdzie na jednym z obiektów Daisy działa już kilka lat. I rzeczywiście potwierdziły się zapewnienia producenta odnośnie krystalicznie czystej wody, braku zapachu chloru i niższych kosztów eksploatacji. Podjęliśmy więc decyzję, obwarowaliśmy umowę tak, że system ma nam wygenerować w konkretnym czasie wymierne oszczędności w stosunku do pierwotnie zakładanego tradycyjnego systemu a oszczędności mają być duże, bo około 40 tysięcy rocznie. W przypadku gdy tych oszczędności nie osiągniemy, firma wykonująca technologię będzie nam musiała tę różnicę po prostu zwrócić. Dzisiaj już mogę powiedzieć, że rzeczywiście woda jest krystalicznie czysta, a zapachu chloru nie czuć prawie wcale, mimo że ludzi na basenie jest mnóstwo i w normalnych warunkach chloru powinno być znacznie więcej. 
 
Tak duże obiekty użyteczności publicznej zawsze stwarzają zagrożenie nierentowności. Jaka jest strategia Parku Wodnego Koszalin, aby obiekt przynosił zyski?
 
Jako Zarząd Obiektów Sportowych Sp. z o.o. w statucie mamy zapisane, że mamy stwarzać warunki do rozwoju sportu w Koszalinie. Wiem, że w żadnym mieście nie udaje się osiągnąć zysku, ale niektóre obiekty wychodzą na zero. Planując koszty bardzo racjonalnie wydajemy pieniądze. Ja nie liczę na zyski, ale mamy plan, że zamkniemy rok na zero.
Patrząc na to ile ludzi nas odwiedza i fakt, że jeszcze cały sierpień przed nami będzie na pewno dobrze wykorzystanym czasem na promocję nie tylko wśród mieszkańców, ale także turystów, którzy przyjechali nad morze. 
 
Wróćmy do systemy Daisy, który jak wspomniała Pani przed chwilą, koszaliński park wodny posiada jako pierwszy tego typu obiekt w Polsce. Jakie korzyści upatruje Pani w tej technologii?
 
Jako użytkownik systemu, osoba która za niego płaci przemawiają do mnie przede wszystkim pieniądze. Zresztą są to także pieniądze każdego naszego klienta, bo jak my będziemy mieć niższe koszty, to klient także będzie miał tańszy bilet. To więc pierwsza sprawa, która warunkuje to, że na ten system się zdecydowaliśmy. Następnie ochrona środowiska. Kolejnym argumentem przemawiającym za systemem jest mała ilość chemii, co przy coraz większej liczbie alergików – szczególnie wśród dzieci – jest sprawą kluczową. Przez te kilka dni w basenach kąpało się naprawdę dużo dzieci i nie było żadnych problemów z np. efektem czerwonych oczu. Zresztą ciekawostką jest, że w Polsce jest basen z tym systemem, ale jest to basen dla zwierząt oceanicznych, które wymagają specjalnych warunków do życia. I to także do mnie przemówiło - my korzystamy z basenu krótko, natomiast one w tej wodzie żyją cały czas co jest oznaką, że system jest naprawdę dobry.
 
W pierwotnych planach budowy Aquaparku była także część hotelowa. Czy ZOS zamierza do tej koncepcji powrócić?
 
Mamy na razie informację, że jest dwóch potencjalnych inwestorów zewnętrznych, działka także jest gotowa a hotel jest w planie zagospodarowania przestrzennego. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie, aby połączyć Park Wodny z częścią hotelową. Jednak jeszcze za wcześnie mówić o szczegółach, czekamy na propozycje potencjalnych inwestorów. 
 
Ile osób znalazło zatrudnienie w obiekcie?
 
Obiekt to duże przedsiębiorstwo, bo łącznie zatrudnia około stu osób. My jako ZOS zatrudniamy czterdzieści pięć, ale są jeszcze dwie zmiany ratowników WOPR (łącznie dwadzieścia sześć osób) i inne firmy zewnętrzne (ochrona, obsługa Spa, gastronomia).
 
I ostatnie pytanie: ile osób odwiedziło Park Wodny Koszalin przez pierwsze trzy dni?
W piątek w pierwszym dniu otwarcia obiekt odwiedziło 1900 osób, w drugim dniu 1500 a w trzecim około1600 osób. I bardzo bym się cieszyła, aby tak było dalej.
 
Wobec tego życzę Parkowi Wodnemu Koszalin dalszych tak licznych odwiedzin i dziękuję za rozmowę.
 
 
***
Park Wodny Koszalin, otwarty 31 lipca br. to obecnie najnowocześniejszy i największy Aquapark na Pomorzu Środkowym. Jego kubatura wynosi 85,398 m2, powierzchnia zabudowy 5,456 m2 a powierzchnia całkowita budynku to 18,203 m2. Budynek posiada cztery kondygnacje naziemne. Głównym wykonawcą była warszawska firma Warbud S.A.
Inwestycja kosztowała 86 milionów złotych, w tym część środków Zarząd Obiektów Sportowych Sp. z o.o. pozyskał z dotacji unijnych oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki.
W Aquaparku znajduje się m.in. hala basenowa ze sztucznymi falami, rwącą rzeką, zjeżdżalniami, basenem sportowym z widownią na 300 miejsc, basenem do nauki pływania, trzy rekreacyjne baseny zewnętrzne, kilka rekreacyjnych tarasów, wanny whilrpool. Obok obiektu znajduje się parking z około 350 miejscami. W budynku znajdzie się także część Spa, siłownia, restauracja, bar w strefie mokrej oraz nocny klub w podziemiach.
Jako jedyny obiekt w Polsce posiada zintegrowany system uzdatniania wody Daisy (o systemie pisaliśmy we wcześniejszym materiale).
Autor: Diana Sinkiewicz - portal Basenprof
Przeczytaj także: „Najnowocześniejsza technologia basenowa w koszalińskim Aquaparku” - www.basenprof.pl/artykuly/667/najnowoczesniejsza_technologia_basenowa_w_koszalinskim_aquaparku.html

zamknij

Przeczytaj także

Porcelana SeraPool na każdą porę, na każdy basen
Porcelana w warunkach górskich i -25°C? Czemu nie? ^^1686_1   Marka SeraPool istnieje na rynku eropejskim od 1987 roku. Jest unikatowa w skali światowej [...]

Konferencja Hotel Spa Baseny i Saunaria


Academy od Pool Experts


Agencja Rozwoju Infrastruktury Basenowej



Copyrigth Basenprof © 2012-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie bez zgody Wydawcy zabronione.