Foto - Kamil Maliszewski - portal Basenprof
2023-07-10
Kontrole i udzielanie pomocy na basenie w USA
Kontroling obiektu basenowego w USA
W odróżnieniu do Polski, w Stanach Zjednoczonych Ameryki prawidłowe wywiązywanie się z obowiązków prawnych nadzoruje specjalny oddział w urzędzie miasta, którego pracownicy mają za zadanie sprawdzenie poziomu chloru oraz pH we wszystkich basenach, prawidłowe działanie pomp basenowych, jaki obiekt posiada sprzęt ratowniczy, ilu ratowników jest na zmianie. Podczas takiej kontroli sprawdzana jest także czystość w sanitariatach, oraz pomieszczeniu ratowników, a na samym końcu kontrolowane są wyjścia ewakuacyjne. Taką kontrolę, koordynowany przeze mnie obiekt przeszedł pomyślnie.
Dodatkowo w obiekcie prowadzone są kontrole wewnętrzne, podczas których raz, bądź dwa razy w tygodniu przyjeżdża supervisor, który sprawdza ogólny ład na basenie. Kontroluje, czy prowadzony jest prawidłowy nadzór nad pracą ratowników wodnych, oraz sprawdza stan technologiczny a także warunki fizyko-chemiczne.
Komunikacja z użytkownikami basenów
Klienci basenowi, podobnie jak w Polsce, mogą zgłaszać swoje zażalenia poprzez e-mail, bądź też bezpośrednio do kierownika basenu. W odróżnieniu do polskich obiektów, tutaj nie znane jest narzędzie w postaci tzw. "księgi skarg i zażaleń ".
To, co można zaobserwować, na obsługiwanym przeze mnie obiekcie jest zdecydowanie inny przekrój klientów niż w Polsce. Osoby te są dużo bardziej otwarte i chętne do nawiązywania kontaktów. Dużo osób podchodzi do ratowników witając się. Bardzo chętnie rozmawiają i dziękuję za naszą pracę. Jest to niewątpliwie bardzo miły aspekt pracy, gdy ratownicy czują się doceniani. Nasi klienci bardzo często chcą dzielić się z ratownikami produktami spożywczymi np. przynoszą pizzę, warzywa, owoce itp. Tutaj, trochę nieskromnie, ale muszę pochwalić swoich ludzi, bo firma w ciągu ostatniego miesiąca dostała kilka e-maili od mieszkańców, że „ratownicy w tym roku są super i do tej pory takich jeszcze nie mieli”. To naprawdę bardzo budujące i dające ogromną satysfakcję z wykonywanej przez nas – ratowników odpowiedzialnej pracy.
Udzielanie pomocy – specyfika i procedury
W tym punkcie chciałbym skupić się na tematcie specyficznych aspektów wykonywania zawodu ratownika w kontekście udzielania pomocy tonącym, czy poszkodowanym w wypadkach. Te zupełnie nieznane w Polsce kwestie, są istotne w państwach, o dużym odsetku różnych religii i związanych z nimi zakazów.
Wprawdzie w obiekcie, który nadzoruję, nie zauważamy tej różnorodności, jednak na kursie amerykańskiego Czerwonego Krzyża przeszliśmy instruktaż, że jeżeli ratownik będzie miał do czynienia np. z kobietą pochodzenia muzułmańskiego, w pierwszej kolejności musi zapytać jej męża/partnera/ojca (jeżeli oczywiście będzie obok), czy możemy udzielić jej pomocy. Jeśli tego nie zrobimy, naruszymy ich tzw. nietykalność i możemy mieć z tego tytułu problemy.
Udzielając zaś pomocy osobie tonącej, musimy pamiętać o tym, żeby się przedstawić, powiedzieć, że jest się ratownikiem oraz, że przybyło się takiej osobie na pomoc. Jest to o tyle dziwne wiedząc, że każdy w takiej sytuacji walczy o swoje życie i zdecydowanie takiego monologu nie słucha, ale takie są procedury i należy je stosować. Dodatkowo, udzielając pomocy z wykorzystaniem węgorza ratowniczego, musimy taką osobę umieścić na węgorzu znajdującym się na ratowniku, tak aby zachować jak największy dystans od osoby potrzebującej pomocy.
To, co oczywiście cieszy każdego ratownika, to fakt, że na naszym obiekcie w ostatnim czasie nie było żadnej sytuacji, w której była potrzeba podejmowania kogoś z basenu.
Być może jest to spowodowane tym, że mamy obowiązek każdemu dziecku poniżej 13 roku życia zrobić "Swim test" obejmujący przepłyniecie dwóch długości basenu, oraz utrzymanie się na powierzchni wody przez 45 sekund. Jeżeli jakieś dziecko nie zaliczy testu, może przebywać w wodzie tylko i wyłącznie z opiekunem. Tak więc najczęściej zdarzają się jedynie małe rozcięcia czy zadrapania.
Sprzętu pierwszej pomocy mamy bardzo mało w porównaniu do polskich warunków. Są to jedynie maseczki do sztucznego oddychania, plastry, gazy, gaziki nasączone alkoholem do odkażania ran (dla większego spokoju, z własnej kieszeni kupiłem płyn odkażający - odpowiednik Octaniseptu, bo tego typu preparaty nie są wymagane) i trójkątne chusty. Dla mnie jest to bardzo duże zaskoczenie, bo wiem, jakim sprzętem dysponują polscy ratownicy i uważam, że wyposażenie w USA jest zdecydowanie niekorzystne zarówno dla ratowników, jak i pacjentów. Oprócz wspomnianych, na stanie posiadamy także AED oraz deskę ortopedyczną.
Podobnie jak w Polsce działają procedury związane z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Podczas burzy następuje wyproszenie wszystkich gościu z basenu. Tutaj ponownie można otworzyć niecki 30 minut po usłyszeniu ostatniego uderzenia pioruna.
***
Kamil Maliszewski pełni funkcję Pool managera na opisywanym kompleksie basenowym. W Polsce jest koordynatorem regionalnym w Wodnej Służbie Ratowniczej (WSR).
W odróżnieniu do Polski, w Stanach Zjednoczonych Ameryki prawidłowe wywiązywanie się z obowiązków prawnych nadzoruje specjalny oddział w urzędzie miasta, którego pracownicy mają za zadanie sprawdzenie poziomu chloru oraz pH we wszystkich basenach, prawidłowe działanie pomp basenowych, jaki obiekt posiada sprzęt ratowniczy, ilu ratowników jest na zmianie. Podczas takiej kontroli sprawdzana jest także czystość w sanitariatach, oraz pomieszczeniu ratowników, a na samym końcu kontrolowane są wyjścia ewakuacyjne. Taką kontrolę, koordynowany przeze mnie obiekt przeszedł pomyślnie.
Dodatkowo w obiekcie prowadzone są kontrole wewnętrzne, podczas których raz, bądź dwa razy w tygodniu przyjeżdża supervisor, który sprawdza ogólny ład na basenie. Kontroluje, czy prowadzony jest prawidłowy nadzór nad pracą ratowników wodnych, oraz sprawdza stan technologiczny a także warunki fizyko-chemiczne.
Komunikacja z użytkownikami basenów
Klienci basenowi, podobnie jak w Polsce, mogą zgłaszać swoje zażalenia poprzez e-mail, bądź też bezpośrednio do kierownika basenu. W odróżnieniu do polskich obiektów, tutaj nie znane jest narzędzie w postaci tzw. "księgi skarg i zażaleń ".
To, co można zaobserwować, na obsługiwanym przeze mnie obiekcie jest zdecydowanie inny przekrój klientów niż w Polsce. Osoby te są dużo bardziej otwarte i chętne do nawiązywania kontaktów. Dużo osób podchodzi do ratowników witając się. Bardzo chętnie rozmawiają i dziękuję za naszą pracę. Jest to niewątpliwie bardzo miły aspekt pracy, gdy ratownicy czują się doceniani. Nasi klienci bardzo często chcą dzielić się z ratownikami produktami spożywczymi np. przynoszą pizzę, warzywa, owoce itp. Tutaj, trochę nieskromnie, ale muszę pochwalić swoich ludzi, bo firma w ciągu ostatniego miesiąca dostała kilka e-maili od mieszkańców, że „ratownicy w tym roku są super i do tej pory takich jeszcze nie mieli”. To naprawdę bardzo budujące i dające ogromną satysfakcję z wykonywanej przez nas – ratowników odpowiedzialnej pracy.
Udzielanie pomocy – specyfika i procedury
W tym punkcie chciałbym skupić się na tematcie specyficznych aspektów wykonywania zawodu ratownika w kontekście udzielania pomocy tonącym, czy poszkodowanym w wypadkach. Te zupełnie nieznane w Polsce kwestie, są istotne w państwach, o dużym odsetku różnych religii i związanych z nimi zakazów.
Wprawdzie w obiekcie, który nadzoruję, nie zauważamy tej różnorodności, jednak na kursie amerykańskiego Czerwonego Krzyża przeszliśmy instruktaż, że jeżeli ratownik będzie miał do czynienia np. z kobietą pochodzenia muzułmańskiego, w pierwszej kolejności musi zapytać jej męża/partnera/ojca (jeżeli oczywiście będzie obok), czy możemy udzielić jej pomocy. Jeśli tego nie zrobimy, naruszymy ich tzw. nietykalność i możemy mieć z tego tytułu problemy.
Udzielając zaś pomocy osobie tonącej, musimy pamiętać o tym, żeby się przedstawić, powiedzieć, że jest się ratownikiem oraz, że przybyło się takiej osobie na pomoc. Jest to o tyle dziwne wiedząc, że każdy w takiej sytuacji walczy o swoje życie i zdecydowanie takiego monologu nie słucha, ale takie są procedury i należy je stosować. Dodatkowo, udzielając pomocy z wykorzystaniem węgorza ratowniczego, musimy taką osobę umieścić na węgorzu znajdującym się na ratowniku, tak aby zachować jak największy dystans od osoby potrzebującej pomocy.
To, co oczywiście cieszy każdego ratownika, to fakt, że na naszym obiekcie w ostatnim czasie nie było żadnej sytuacji, w której była potrzeba podejmowania kogoś z basenu.
Być może jest to spowodowane tym, że mamy obowiązek każdemu dziecku poniżej 13 roku życia zrobić "Swim test" obejmujący przepłyniecie dwóch długości basenu, oraz utrzymanie się na powierzchni wody przez 45 sekund. Jeżeli jakieś dziecko nie zaliczy testu, może przebywać w wodzie tylko i wyłącznie z opiekunem. Tak więc najczęściej zdarzają się jedynie małe rozcięcia czy zadrapania.
Sprzętu pierwszej pomocy mamy bardzo mało w porównaniu do polskich warunków. Są to jedynie maseczki do sztucznego oddychania, plastry, gazy, gaziki nasączone alkoholem do odkażania ran (dla większego spokoju, z własnej kieszeni kupiłem płyn odkażający - odpowiednik Octaniseptu, bo tego typu preparaty nie są wymagane) i trójkątne chusty. Dla mnie jest to bardzo duże zaskoczenie, bo wiem, jakim sprzętem dysponują polscy ratownicy i uważam, że wyposażenie w USA jest zdecydowanie niekorzystne zarówno dla ratowników, jak i pacjentów. Oprócz wspomnianych, na stanie posiadamy także AED oraz deskę ortopedyczną.
Podobnie jak w Polsce działają procedury związane z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Podczas burzy następuje wyproszenie wszystkich gościu z basenu. Tutaj ponownie można otworzyć niecki 30 minut po usłyszeniu ostatniego uderzenia pioruna.
***
Kamil Maliszewski pełni funkcję Pool managera na opisywanym kompleksie basenowym. W Polsce jest koordynatorem regionalnym w Wodnej Służbie Ratowniczej (WSR).
Autor: Kamil Maliszewski
Przeczytaj także:
„Obowiązki ratowników na basenie w USA - cz.1” - www.basenprof.pl/korespondent/3548/obowiazki_ratownikow_na_basenie_w_usa_-_cz1.html
„Rozmowa z Kamilem Maliszewskim - korespondentem z USA” - www.basenprof.pl/korespondent/3535/rozmowa_z_kamilem_maliszewskim_-_korespondentem_z_usa.html
„Rozmowa z Mateuszem Kujawą o outsourcingu ratowniczym” - www.basenprof.pl/tv/3462/rozmowa_z_mateuszem_kujawa_o_outsourcingu_ratowniczym.html
„Obowiązki ratowników na basenie w USA - cz.1” - www.basenprof.pl/korespondent/3548/obowiazki_ratownikow_na_basenie_w_usa_-_cz1.html
„Rozmowa z Kamilem Maliszewskim - korespondentem z USA” - www.basenprof.pl/korespondent/3535/rozmowa_z_kamilem_maliszewskim_-_korespondentem_z_usa.html
„Rozmowa z Mateuszem Kujawą o outsourcingu ratowniczym” - www.basenprof.pl/tv/3462/rozmowa_z_mateuszem_kujawa_o_outsourcingu_ratowniczym.html