Miasto szykuje się do wielkiego otwarcia AquaStar – stargardzkiego centrum sportu i rekreacji,  mieszczącego się przy ul. Szczecińskiej 35 w Stargardzie. Do dyspozycji – oprócz basenów, dwóch zjeżdżalni, jacuzzi i miejsca do zabaw dla dzieci – będzie strefa saun i klimatyczna część wypoczynkowa. Zwolennicy większego wysiłku skorzystają z komfortowych sal do fitnessu i dużej, nowoczesnej siłowni.

3 września Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego udzielił pozwolenia na użytkowanie rozbudowanej i przebudowanej Pływalni Miejskiej. Oferta stargardzkiej pływalni jest już dostępna na stronie Ośrodka Sportu i Rekreacji a cennik pojawi się po 20 września. Tymczasem o szczegółach przebiegu rozbudowy obiektu, które z pewnością zainteresują naszych czytelników opowie nam Prezes Zarządu i Dyrektor Naczelny OSiR Stargard Sp. z o.o. - Grzegorz Chudzik.


Jowita Kuzioła: Zacznijmy od pytania, jak długo trwał proces wyłonienia wykonawcy i kiedy zrodził się pomysł na tak dużą modernizację obiektu?

Grzegorz Chudzik: Sam pomysł modernizacji obiektu zrodził się już kilkanaście lat temu. Dawna pływalnia wymagała remontu i odnowienia poszczególnych stref. Dodajmy, że obiekt został wybudowany jeszcze przed II wojną światową. Pierwsza dokumentacja projektowo-budowlana powstała w 2007 roku. Z różnych względów, w tym przede wszystkim z uwagi na prowadzenie innych inwestycji w mieście, modernizacja pływalni była odkładana w czasie. Dopiero dekadę później, w okresie od maja do grudnia 2018 roku, nowy zarząd OSiR Stargard zlecił wykonanie zamiennej dokumentacji projektowo-budowlanej. Niedługo potem, bo w lutym 2019 roku ogłoszony został przetarg na wyłonienie wykonawcy. W maju 2019 roku oficjalnie przekazaliśmy plac budowy firmie Erbud.


Jak dużo wysiłku kosztowało państwa przejście przez proces przygotowawczy, czyli postępowania przetargowego prowadzącego do wyłonienia wykonawców?

Po wykonaniu nowej dokumentacji projektowo-budowlanej, wykonawcę udało się wyłonić już w pierwszym postępowaniu przetargowym. Oczywiście faza opracowania nowego projektu, jak i przygotowania całej procedury przetargowej wymagała sporo czasu, jak również zaangażowania wielu osób. Finalnie, w ciągu roku od zlecenia projektu udało się wbić przysłowiową łopatę.


Kolejne pytanie - co z ESOKiem ? Wiemy, że zostały już zamontowane nowe szafki ubraniowe. Czy w związku z powyższym zmieniono też system obsługi klientów?
Czy klienci odczują zmiany, np. przy sprzedaży zdalnej?

Zdecydowaliśmy się na rozszerzoną wersję Elektronicznego Systemu Obsługi Klienta, która daje możliwość nie tylko profesjonalnej obsługi wszystkich korzystających, ale również kompleksowego zarządzania całym obiektem. Nowością będzie również możliwość dokonywania rezerwacji on-line, z systemem płatności elektronicznych. Dodatkowo zamówiliśmy dwa urządzenia, tzw. Dyspenser i InfoKiosk, które dadzą klientowi możliwość samoobsługowego wejścia i wyjścia, a także dokonania rezerwacji, przedłużenia karnetu itp.


Bardzo ważny i interesujący nas temat to stworzenie strefy SPA. Co było powodem że zdecydowaliście się państwo na inwestycję w ten dział ? Czy to względy biznesowe, czy po prostu nacisk na potrzeby mieszkańców?

Naszym celem było kompleksowe i systemowe podejście do świadczenia usług użyteczności publicznej. Owa kompleksowość polega na stworzeniu oferty w czterech strefach: wodnej, siłowni, fitness i saun. Ta ostatnia powinna zainteresować fanów saunowania, bowiem do dyspozycji będą: sauna sucha, łaźnia parowa, biosauna oraz szereg dodatkowych atrakcji jak m.in. prysznice wrażeń, fontanny lodowe czy ścieżka Kneippa. Dla osób chcących się zrelaksować będą leżaki w naszym tepidarium. Klientów chcemy też zachęcić propozycją rytuałów saunowych i aromaterapii. Nasza strefa spa ma być nie tylko miejscem odnowy biologicznej czy wypoczynku, ale też rehabilitacji.


Kolejna sprawa, która myślę że będzie ciekawa dla wielu zarządców, to szczegółowe przygotowanie do profesjonalnej pracy na swoich stanowiskach całej załogi. Panuje bardzo różne podejście do szkoleń pracowników i niekiedy zarządy obiektów sportowych niechętnie inwestują w rozwój pracowników. Jakie jest państwa podejście do tych zagadnień? Czy według państwa rynek wymusza działania zmierzające do ciągłego podnoszenia kwalifikacji załogi ? Czy coraz to nowsze technologie wdrażane na naszych obiektach nie powodują faktu, że szeroko rozumiana obsługa basenów musi brać udział w cyklicznych szkoleniach?

Podstawą funkcjonowania naszego obiektu to przede wszystkim ludzie. Mamy świadomość, że bez czynnika ludzkiego żadna maszyna czy automat nie zapewnią nam wysokiej jakości świadczonych usług. Mając to na względzie, spółka nastawiona jest na ciągły rozwój i doskonalenie kadry – zarówno w zakresie szkoleń specjalistycznych, jak i miękkich. Za nami już szkolenia w zakresie obsługi klienta, polityki cenowej, oferty produktowej, a kolejne jeszcze przed nami. Ponadto planujemy wprowadzać programy mentorskie – osoby z wieloletnim stażem pracy będą wdrażać do pracy osoby młode, na początku ścieżki kariery zawodowej. Dodatkowo nasza oferta produktowa została stworzona w oparciu o solidne i wiarygodne partnerstwa takie jak Slavica czy Less Mills, dzięki którym klient będzie usatysfakcjonowany wysoką jakością prowadzonych zajęć, ale również uzyskiwanymi rezultatami.
Zdecydowaliśmy się też na tzw. wejścia testowe, które naszym zdaniem pomogą nam wyeliminować błędy i ewentualne niedociągnięcia jeszcze przed oficjalnym otwarciem obiektu.


Dziękujemy serdecznie za rozmowę.